środa, 24 listopada 2010

Tiny core linux

Czyż nie tęsknicie za czasami, gdy mężczyźni byli mężczyznami i sami pisali swoje sterowniki?

Linus Torvalds
Na pendrivie zainstalowałem sobie takie coś, co się zwie netboot.me. W skrócie pozwala na odpalenie komputera podłączonego do internetu za pomocą rzeczonego pendriva. Niby wielkie mi halo, można to tez z Windowsem zrobić. ALE!
Cały urok netboot.me tkwi w tym, ze do wyboru jest kilka systemow operacyjnych. Wystarczy połączenie internetowe i parę chwil aby załadować jakieś fajny system typu live. Albo memtest. Albo instalator ubuntu/debiana/fedory/czegokolwiek.

Od dawna czołem się nieswojo z tym, ze na uczelni przeglądając internet jest "nieco" narażony na to co inni wyprawiali z tym komputerem wcześniej. Do czasu az tydzień temu pomyślałem, ze może by wypróbować netboot.me. Załadowanie Tiny Core Linux trwa nieco ponad minute.
Ludzie odpowiedzialni za te distro sa genialni. W 10 megabajtach zmieścili nawet środowisko graficzne!
No dobra, system jest MOCNO okrojony na starcie, ale wystarczy kilka kliknięć aby doinstalować minimalistyczne wersje openoffica, firefoxa i całej reszty. Co jeszcze bardziej zaskakuje, odpaliłem na tym vlc (odtwarzanie wideo) z dźwiękiem (OSS) oraz flash10 (z dźwiękiem !). I to wszystko bez Xow!! I wszystko siedzi w ramie, zajmujac mniej niz 15% z 1 gigabajta w jaki sa wyposarzone uczelniane maszyny.
Fakt, zajęło mi to 2 godziny, ale jak to się mówi "co raz zrobione, pozostaje zrobione"

Pakiety do instalacji i małe how-to
  • firefox.tce (i trochę zależności. Ale flash tez ich potrzebuje, więc można poczekać)
  • wygenerować dbus id (sudo dbus-uuidgen >> /var/lib/dbus/machine-id ). Katalog /var/lib/dbus trzeba sobie recznie stworzyc. Bez machine-id vlc nie będzie działać
  • vlc.tcz (mplayer nie idzie bez Xow)
  • OSS.tcem (alsa nie działała mi z głośnikami wbudowanymi w monitor. Pewnie do obejścia, ale szkoda zachodu, skoro OSS działa)
  • getflash10.tce (potem trzeba go jeszcze odpalić. Lewym przyciskiem myszy na pulpicie ->apps->getflash10 ->reszta się ściągnie->zresetować przeglądarkę. Jak nie działa, to trzeba przekopiować /usr/lib/libflashsupprot/tce do /home/tc/.mozilla/plugins

Co jeszcze? Ano chciałbym mieć możliwość wpisywania polfontow z klawiatury. Ale to wymaga Xow. Dziękuje, nie będę się męczył. Znając życie będzie działało od reki, ale i tak mi się nie chce. Firefox poprawia błędy tak czy siak. Nie wszystko wyłapuje, ale chyba nie jest aż tak bardzo źle?

Pozostaje jeszcze kwestia zdecydowania się na instalacje TinyCoreLinux 3.3 (w netboot.me jest 2.2, czyli moooocno stare) na pendrivie zamiast netboot.me. Nie wiem, czy potrzebuje całej reszty instalatorów z netboot.me, ale 3 tygodnie temu tak samo myślałem i całym tym bootowalnym pendrivie.
Instalacja TCL 3.3 na pendraku miałaby ta zaletę, ze nie musiałbym przy każdym uruchomieniu wszystkiego ściągać i konfigurować na nowo. Na razie rozwiazalem to tak, że konfiguracje firefoka (~/.mozilla) przy zamykaniu systemu kopiuje na pendraka (/mnt/sdb1/.mozilla) a po ponownym uruchomieniu kopiuje z pendraka na system plików. Generalnie wszystko działa.