środa, 19 marca 2008

Zapytaj wujka Googla albo ciocię Wikipedię

"Jeżeli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to coś nigdy nie istniało i nie zamierza istnieć."

(c)Nonsensopedia

Ileż to razy widzi się na różnych forach człowieka zadającego elementarne pytania i uparcie twierdzącego, że na google nic nie ma. Ilu to ludzi myśli, że wyszukiwarka internetowa wie o co im chodzi, podczas gdy sami nie zawsze wiedzą czego szukają.

Nie twierdzę, że zawsze jak wyślę jakieś zapytanie to w pierwszym wyniku znajdę to czego szukam. (Właściwie zdarza się to dojść często, ale nie w tym rzecz). Często jest tak, że wyniki wyszukiwań choć nie pokazują dokładnie tego czego szukam, ale w jakiś sposób naprowadzają. Poniżej zamierzam opisać moje metody wyszukiwania różnych typów informacji. Jednak jeżeli spodziewasz się jakiś odkrywczych rzeczy albo gotowych rozwiązań to nie licz na to. To są jedynie wskazówki, które bardziej ci skomplikują życie niż ułatwią. Nikt nigdy nie twierdził, że będzie łatwo, ale przynajmniej rezultaty będą zadowalające*.

I prawdy ogólne
1. Zapytania muszą być poprawne pod względem pisowni. Szczególnie kiedy rzecz której poszukujesz ma ją nietypową. Fakt, że google potrafi w większości wypadków poradzić sobie z typowymi błędami ale z tym różnie może być.
2. Musisz mieć przynajmniej zielone pojęcie o tym czego szukasz po to żeby po przeczytaniu paru linijek wiedzieć czy to co znalazłeś to na pewno to czego szukasz. Pisząc wypracowanie na temat "Oddziaływania fizyczne" bez elementarnej wiedzy z dziedziny fizyki na niewiele google ci się zda. Jeżeli z fizyki jesteś noga, to zacznij od przeczytania jakiegoś podręcznika, bo potem przez takich ludzi jak ty wśród starszych nauczycieli i profesorów bierze się niechęć do prac pisanych przy pomocy internetu. Słowami-kluczem tamtego zdania jest "przy pomocy" - internet oraz google (będący esencją tego wpisu) mają ci pomóc, a nie napisać wypracowanie za ciebie.
3. Staraj się być precyzyjny. Wielu internautów myśli, że powinno się wpisywać jak najkrótsze zapytania. Dochodzimy wtedy do takich skrajności jak poszukiwanie alfabetu, wpisując tylko jedną literę. To jest błąd - im więcej podasz słów kluczowych tym bardziej zawęzisz wyniki. Nie bój się podawać zapytań w przypadkach innych niż mianownik, lub nawet fragmentów zdań. To nie te czasy, kiedy siedząc w szkolnej pracowni informatycznej czekało się dwie minuty na wynik wyszukiwań na onecie.
4. Jeżeli nie znalazłeś interesujących cię informacji to nie rezygnuj. Zmień zapytanie, spróbuj od drugiej strony...kombinuj. I myśl.
5. Jeżeli na pierwszych trzech stronach wyników wyszukiwań niema odpowiedzi, nie szukaj dalej. W tym momencie powinieneś zmienić swoje zapytanie.

II Czego szukasz?
No właśnie - czego? Szukam takiej fajnej piosenki, co ją w klipie na youtubie słyszałem.
A jak szukasz? "Fajne piosenki z klipów na youtube", ale ten google ssie, ciągle jakieś beznadziejne mi znajduje, a nie tą jedyną.
Wracamy do punktu 2 z poprzedniego rozdziału. Od czego powinniśmy zacząć?
Oczywiście od przeszukania komentarzy pod klipem (ctrl+f może się przydać)
Tytuł utworu/Autor to najprostsze rozwiązanie, ale znając życie go nie znamy. Dużą szansę daje wklepanie jednej linijki tekstu, z czym niestety wiążą się komplikacje natury technicznej: kiepska jakość utworu albo stare dobre "me no englisz"
Pierwszym krokiem jest wrzucenie do zapytania linku do klipu. Ale nie pl.youtube.com/znaczki ale youtube.com/znaczki.
Jeżeli klip jest popularny, to gdzieś w internecie prawdopodobnie jest do niego link...i szansa że ktoś podał istotne dla nas informacje. Albo przynajmniej o to samo zapytał i uzyskał odpowiedź.

Na tym przykładzie ilustruję dwie sprawy: google nie wie co ty masz na myśli kiedy wpisujesz zapytanie oraz precyzyjność w wyszukiwaniach.

III Halp plx!!!!1111
Naturalną koleją rzeczy jest, że na google szukamy nie tylko informacji ale też pomocy z problemami natury informatycznej. A to komputer się wiesza, a to windows zamula, a to wcięło pracę magisterską....
Pierwsze co robimy, to wrzucamy komunikat błędu na google i liczymy na coś. My linuksiarze mamy łatwiej - w wydruku na stdout/sdterr znajdziemy wszystko co potrzeba do szczęścia. I tylko my rozumiemy poprzednie zdanie.
Biedni użytkownicy windowsa mają gorzej. Raz, że programiści okienka błędów zazwyczaj nie przewidzieli możliwości kopiowania komunikatu do schowka(ctrl+c), dwa: 99% komunikatów i tak w niczym nie pomoże. Kultowe już "Program wykonał niedozwoloną operację i nastąpi jego zamknięcie" może być wywołane na nieskończoną liczbę sposobów**.
W przypadku bardziej dokładnych komunikatów błędów mamy problem pierwszy (niekopiowalność) i nieco lenistwa z strony użytkowników. Zrobią oni zrzut ekranu i dadzą zdjęcie na jakimś forum, dodatkowo nazwą temat "pomocy" albo "Halp plx!!!!!111". Oczywiście powinienem zacząć się tu rozwodzić nad zagadnieniem mądrego zadawania pytań, ale sam link powinien wystarczyć.
Najczęściej problem uniemożliwiający pracę z komputerem kończy się niestety formatowaniem dysku i instalacją systemu od nowa. Tak nie powinno być, ale po kolei. Jeżeli ciągle możesz korzystać z światowej infostrady to i masz dostęp do google to wiedz że...
1. Szukanie informacji o problemach z sprzętem:
Zapytanie "karta graficzna siada" nie jest najlepsze. Zdecydowanie "producent_i_model_karty dziwnie działa" jest lepsze. Oczywiście "dziwnie działa" można i powinno się zastąpić innymi tego typu frazami aż do uzyskania jakiegoś tropu(nie działa, źle działa, przegrzewa się, wydziela dziwny zapach, popsuła się....trochę inwencji twórczej). Odnosi się do całego hardwere.
2. Szukanie informacji o problemach z oprogramowaniem:
Ta sama zasada: zaczynamy od pełnej nazwy programu wraz z skróconym opisem problemu. Pomyśl, jak mógł ten problem zostać zformułowany przez kogokolwiek innego. Miej na uwadze, że zapytanie "problem z " może się się odnosić do różnych problemów, najczęściej kompletnie nie związanych z twoim

IV Potrzebuje czegoś do...
To też częsty widok na forach i sprowadza się do napisanego przez mnie zdania "Musisz mieć przynajmniej zielone pojęcie o tym czego szukasz". Szukając programu o określonej funkcjonalności dobrze znać grupę do której należy. Przykład dla lepszego zrozumienia ostatnich 2 zdań, wraz z linkami do googla:
Potrzebuję czegoś do...
...do pisania tekstów, listów, prac domowych, z dużą ilością funkcji ułatwiających pracę.
Potrzebujesz procesora tekstu.
W chwili kiedy piszę ten wpis, pierwszym wynikiem dla "procesor tekstu" jest definicja na wikipedii. Ale cóż to, na samym końcu artykułu mamy "zobacz też" a tam parę linków, w tym do różnych procesorów tekstu. Po nitce do kłębka.
Oczywiście typów programów jest milion pięćset dwa dziewięćset i nie mam zamiaru tu każdego opisywać. Dobrym pomysłem jest po prostu zapytanie "programy" gdzie znajdziemy mnóstwo linków do stron z darmowym (free/sharewere, open source) oprogramowaniem, podzielonym na kategorie.

V Na zakończenie
Jeżeli kiedykolwiek myślałeś, że znalezienie czegoś to chwileczka, że za 2 minutki będziesz miał gotowe rozwiązanie albo wypracowanie to bardzo się myliłeś. Aby osiągnąć taki poziom, trzeba wiedzieć jak i czego szukać. Wszystko to co tu opisałem, to moje własne doświadczenie z googlem. Mimo wszystko zdarza się iż spędzam kilka godzin nad znalezieniem rozwiązania problemu. Oczywiście samo rozwiązanie to kilka minut roboty, ale to już złośliwość rzeczy martwych. Nie należy się poddawać, nawet jeżeli po dniu poszukiwań nie wpadło absolutnie nic ciekawego to i tak jesteś bogatszy o całą wiedze jaką udało ci się zebrać. Na pewno znalazło się coś, co choć zahacza o poszukiwania, coś do czego będzie można dać link na forum i udowodnić że się szukało. Internet wbrew pozorom pełen jest ludzi chętnych do pomocy, ale niechętnych rozwiązywaniu twoich problemów za ciebie. Przedstawiając swoje wyniki poszukiwań ułatwiasz innym przeszukiwanie infostrady. Wiedzą czego mają nie szukać i łatwiej im będzie pomóc tobie.


*Jestem przedstawicielem ideologii inżynierów: myśl przez pół dnia jak zrobić robotę w pół godziny. Docenisz to, kiedy będziesz musiał wykonać coś podobnego po raz drugi
**Najprostszym jest odwołanie się do piątego elementu tablicy trzy elementowej (c++)

Brak komentarzy: